Antrykot z kością pieczony
ok. 2,5 kg kawałek antrykotu wołowego,
3 średnie ząbki czosnku,
1 łyżeczka suszonego rozmarynu,
1 łyżeczka suszonego tymianku,
sól, pieprz
5-7 łyżek oliwy,
1 szklanka wody (do podlania)
dodatkowo :
3 cebule,
1 główka czosnku,
ew. warzywa korzeniowe
Mięso umyć, oczyścić i osuszyć.
Przy pomocy noża odciąć część mięsa przy kościach, aby je odsłonić.
Mięso przełożyć do miski i zamarynować w oliwie z dodatkiem suszonego rozmarynu i tymianku oraz z zmiażdżonymi ząbkami czosnku, całość doprawić solą i pieprzem. Tak przygotowane mięso przykryć folią spożywczą i umieścić w lodówce na ok. 24 godziny, co jakiś czas przewracając mięso w misce i dokładnie pokrywając je marynatą.
Następnego dnia mięso odpowiednio wcześniej wyjąć z lodówki, aby uzyskało temperaturę pokojową, przy pomocy bawełnianego sznurka związać mięso w dwóch trzech miejscach, aby zachowało ładny kształt.
Tak przygotowane mięso obsmażyć na patelni do zrumienienia z każdej ze stron, a następnie wyłożyć na blaszkę lub inne naczynie żaroodporne, podlać wodą, przykryć luźno folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec przez 1 godzinę, następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec przez kolejne 45 minut. Po upływie tego czasu ściągamy folię aluminiową, dokładamy pokrojone cebule, czosnek i zmniejszamy temperaturę do 160 stopni i pieczemy przez ok. 2 godziny. U nas mięso w środku miało około 70 stopni.
Co jakiś czas, podczas pieczenia mięso podlewamy sokami z blaszki.
Upieczone mięso wyciągamy z piekarnika i odstawiamy do odpoczęcia przykryte luźno folią aluminiową na około 20 minut.